Ślubne Zdjęcie Dnia 12 – Inne piękno

Dzień ślubu składa się zwykle ze stałych elementów – błogosławieństwo, wyjście z domu, przejazd limuzyną do kościoła lub urzędu, moment wejścia pary młodej i witające twarze, podekscytowane wyglądem jej – w pięknej sukni, jego – w końcu w koszuli dopiętej na ostatni guzik, później przysięga, zakładanie obrączek, emocje, wzruszenia, radość miłością, początkiem czegoś nowego, na końcu przyjęcie czy wesele.

Jaki związek z powyższymi elementami ma dzisiejsze Zdjęcie Dnia? Gdzie tu fotografia ślubna? Żadnego. Jednak sytuacja się wydarzyła, zrobiłem zdjęcie, które leży w ulubionych. Nie przedstawia pięknych sukien, fryzur za to zawiera inne piękno. Mateusz na parę chwil przed swoimi przygotowaniami w domu rodziców na podwórku przywitał się z psem, zwykłym, najzwyklejszym burkiem. Człowiek znalazł minutę aby pochylić się nad tym zakołtunionym gudłajem dostarczając mu przyjemność nie do opisania. Radość psa tylko w niewielkim stopniu jest ilustrowana zdjęciem – uśmiech w postaci przymrużonych oczu i chlapnięcia językiem. Z tego co pamiętam zakołtuniony burek nazywa się Banan lub Baton co dodatkowo stawia go w sympatycznym świetle.